Strażnicy patrolujący okolice Kościuszki w Milanówku stali się świadkami niecodziennych zdarzeń, rodem z filmów akcji. W nocy z 16 na 17.07 ok godz. 3:25 dyżurny Straży Miejskiej zadysponował patrol do alarmu chronionego miejskiego obiektu na ul. Kościuszki. Poddając sprawdzeniu tego typu sygnały strażnicy zawsze zachowują szczególną ostrożność. Swoją uwagę skupiają na śladach ingerencji nieupoważnionych jednostek. Ktoś mógł dostać się na teren, po czym zostać spłoszony przez czujną instalację alarmową. Po sprawdzeniu newralgicznej strefy ochrony, udali się w patrol prewencyjny okolicy. W trakcie przejazdu z jednej z posesji na ul. Kościuszki wyskoczył zamaskowany mężczyzna, który na widok patrolu zaczął uciekać w kierunku ul. Lipowej. Mimo kilkukrotnie, wyraźnie wydawanych poleceń mężczyzna wciąż próbował szybko się oddalić. Na miejsce przybyła także załoga Policji. Uciekinier był tak zdesperowany, że w czasie pościgu przeskoczył nawet przez ogrodzenie, wprost na podwórko jednej z posesji. Zbieg niedługo nacieszył się wolnością – ukrył się w krzakach na tyłach jednej z nieruchomości. Został ujęty i szybko okazało się, co kierowało młodą osobą. Bogata kartoteka w ostatnim czasie była zapewne powodem niechęci podjęcia rozmowy z mundurowymi. Stwierdzono, że mężczyzna ukradł rower na stacji benzynowej. Po przejażdżce zdewastował go i porzucił. Sprawca ma za sobą także próbę włamania do piwnicy, włamanie do pojazdu i dewastację jego wnętrza.