W dniu dzisiejszym ok 15.55 dyżurny milanowskiej straży miejskiej usłyszał wycie syren z remizy straży pożarnej przy ul. Warszawskiej , następnie zaś na zewnątrz pracownicy straży miejskiej poczuli silną woń spalenizny. Komendant Straży Miejskiej w Milanówku zauważył duży słup dymu w pobliżu Sklepu Ogrodniczego i skierował tam swój zespół. Strażnicy miejscy pracujący na miejscu w jednostce natychmiast chwycili za gaśnice będące w siedzibie straży miejskiej i pobiegli w kierunku źródła dymu i smrodu .
Okazało się, że 300 m od siedziby straży miejskiej w Milanówku na parkingu palił się samochód osobowy. Z komory silnika wydobywał się ogień. Funkcjonariusze milanowskiej straży miejskiej użyli trzech gaśnic po 6 kg w celu ugaszenia pożaru auta. Na miejscu była właścicielka pojazdu która na szczęście pięć minut wcześniej opuściła samochód z dzieckiem. Do czasu przybycia jednostki straży pożarnej zabezpieczono ulicę i miejsce zdarzenia, gdyż dym utrudniał widoczność, a nawierzchnia ulicy była ślizga w związku z pierwszymi opadami śniegu w tym roku.
Niestety samochód uległ znacznemu zniszczeniu, gdyż mimo użytych gaśnic ognia nie dało się ugasić , dopiero sprzęt straży pożarnej zdusił pożar. Dzięki szybkiej reakcji strażników nie doszło do serii nieszczęśliwych wypadków na drodze oraz rozprzestrzenienia się ognia na inne samochody.